Jak juz
mòwiłam, wstalam z uśmiechem na mordzie.
Jak zwykle
poszłam do kibelka, poranna toaleta, ubrałam się i poszłam do kuchni.
Była dopiero
9.00, wiec mam jeszcze godzinę do treningu.
Mecz „o bilety naszych Orzełkòw” jest o 14.30, spokojnie się wyrobie.
Powiem kujonowi ze...o kurde, co jej powiem?! D: Oj dobra, zobaczy się.
Godzina szybko
mineła, razem z Paulina ruszyłyśmy na hale.
Prebrałam się
i razem z dziewczynami weszłysmy na sale.
-Dziewczyny,
chodźcie tu!-krzykną kołcz-za 2 dni mecz. Musicie dać z siebie wszyskto! Wierze
w was i jestem pewny że jeżeli sie postaracie to mamy wygraną w kieszeni! A
teraz 20 okrążeń!
Po rozgrzewce
ćwiczenia, a po ćwiczeniach mecz. Gabryśka
wybila sobie palec, ale napewno bedzie mogła grać. Po treningu do szatni i
prysznic, i wròciłam do domku.
Dziś kolej
kujona na zrobienie obiadu. I ta dupa wołowa spaliła kotlety, więc zamuwiłyśmy chińszczyznę.
MNIAM!
O 14 zaczełam
szykować sie na ten mecz.
-Wychodzisz
gdzieś?-zapytała Paula wchodząc do pokoju
-No
-A gdzie?
-Gdzieś
-Oj no
powiedz!
-Oj Paula, idz
sie ucz-wysawiłam jej jezyk po czym wyszłam z domu.
O 14.25 bylam
juz w hali, no sporo osòb na trybunach, ciekawe po co, nigdy nie widzieli meczu
w siatkę?!
-Dzien dobry,
Pani Iza?
-Dzien dobry,
nie jestem Agnieszka Dąbrowska.
-Aaa pani
Agnieszka, ja będę sędzią tego meczu,
prosze isć się przebrać do szatni i zaraz wybierzemy druzyny.
-Dobrze-odpowiedziałam
i ruszyłam do szatni, włożyłam mòj stròj i weszłam na sale. Boze po co tyle
ludzi tu jest?!
-Panie i
Panowie! Za kilka minut zaczynamy „bitwe”
na bilety na mecz „naszych Orzełkòw”-zaczął coś mamrotać spiker, sędzia wybrał
drużynę. Iza (nie wygląda na sympatyczną, asz to borsuk, działa mi na nerwy,
miny jakieś strzela, normalnie druga połowa
dla sliniaka (czyt. Maciek))blondyna, wytapirowana wszedzie.
Ja mam drużynę
zieloną a Borsuk niebieską.
-Zapraszamy drużynę
zieloną na boiskoo!!!!-rzekl spiker. No nie moge glos jak u kaczora donalda.
Z szatni
wybiegli jacyś wielkoludzi, ale nie zdążyłam zobaczyc kim byli bo Borsuk cos mi
powedzial.
-Nie masz
szans na wygraną- powiedziała stanowczym glosem-ja wygram te bilety wiec możesz
wracać do domu, rozumiesz?-dodala
-Po pierwsze,
nie jesteśmy na Ty, po drugie, zawalaj na swoje boisko i zobaczymy kto jest
lepszy blondi.
Nie chcialo mi
sie grać dobrze, tzn. atakowac z siłą czy rzucać żeby odebrac pilki, ale nerwy
mi normalnie stanely i żadna blondi nie będzie mi mòwila co mam robić a co nie.
Odwròciłam sie
do „mojej” drużyny a oczy normalnie mi wyskoczyly i łba. Przede mną stali: Krzysztof
Ignaczak, Paweł Zagumny, Bartosz Kurek, Michał Winiarski i Zbysiu Bartman.
-Hej,ty jestes
pewnie Agnieszka-jestesmy „twoja” drużyna a ty naszym kapitanem-odezwał sie
pierwszy ZB9
-Yyy, no hej,
tak to ja.- powiedzialam.
-No wiec pani
El Capitan, gotowa na mecz?-powiedział Kurek
-Ejjj ja
jestem El Capitan!-wtrącił sie Marcin Możdżonek- ale còz, na dzis pożyczę ci
moje pseudo- dodał po czym puscil oczko.
-No to
dziekuje-usmiechnełam sie-dobra chlopaki powiem wprost, mamy skopac dupe tamtej
blondi i wygrac mecz, zrozumiano?-powiedziałam stanowczym głosem.
-Tak
jest!-powiedzieli chórkiem i po gwizdku sędziego ruszylismy na boisko.
Borsuk miala w
druzynie Marcina Możdżonka, Michala Kubiaka, Pawla Zatorskiego, Łukasza Żygadło
i Piotra Nowakowskiego.
Ten feges smiał
sie pod nosem, no kochana ja juz ci tu pokażę że nie zadziera sie z Agnieszką
Dąbrowską.
Zaczelismy my,
wiec na zagrywce jestem ja. Postanowiłam serwowac z wyskoku. Mikasa w ręku,
rzut i strzal!
-Cholera aut-
pomysla łam
-Assss
serwisowyyyy!!!!!!!!-krzykną spiekr
-Nie zle!-
powiedzial Winiar
-Dzieki-odpowiedziałam
uśmiechając sie.
Następny
serwis, dość mocny ale Zati odebrał, Żygadło wystawił i Cichy Pit zaatakował ale dzielny Krzysiu
przyją a ja z linii 2 mt., po wystawie Gumy, Zaatakowalam z strone Borsuka. Ha!
Zwaliła, pff odebrać zwykłego ataku nie
potrafi.
Pierwszy set
miną gładko, 25:20.
W drugim na
zagrywce byl Michal Kubiak. Winiar odebrał, Guma wystawił w strone Kurka i
BAAAM punkt dla nas! Teraz ZB9 na zagrywce, uooh nie zle, szkoda ze aut. No
nic, trudno.
Niestety tes
set przegralismy 23:25
-Dobra
chlopaki, nic sie nie stało, zapominamy o tym ostatnim secie, i gramy
nowego!-krzyknęlam po czym wròcilismy na boisko
Kurek na
zagrywce, i...piekny As serwisowy! W taki sposòb zdobylismy 4 punkty dzięki
zagrywkom Bartka.
I trzeci set
jest nasz! 25:18.
-Zajebiscie
chłopaki! Tak sie gra!-powiedziałam
-No! Dobrze
grasz mała!-rzekl ZB9 opierając się na moim ramieniu.
-Nie mòw do
mnie mala-odpowidzialam usmiechajac sie.
-To jeszcze
nie koniec, te bilety będą moje!- krzykneła Blondi
-Lekarz się
kazał zgadzać!-odpowiedziałam i wròcilam na boisko.
Ostatni set,
dla nas, wygramy go, pff z takim składem to napewno! Zibi przy zagrywce, Zati
odebrał, lecz piłka poleciała prosto w trybuny. Druga zagrywka tez mocna, ale
młlody libero dał rade odebrać piłke, i niestety po wystawie Kubiak zdobył
punkt.
HAHA, Borsuk
na zagrwce (z 10 zagrywek moze 2 jej sie udały).
No teraz 3,
Bartek odebrał a Guma wystawił w moja strone, zaatakowałam w strone Cichego
Pita, lecz udalo mu sie odebrać, pilka wrocila na nasze pole i jest nad siatka,
wiec probuje zakończyć akcje atakiem i... punkt dla nas!
Końcowka
meczu, jest 20:19 dla nas. Moje serwy, z wyskoku celuje na Borsuka. Boze jaki
palant, zlapala pilke. LOL O.o
Cale trybuny w
brecht. Drugie serwy, niestety aut.
-Panie sędzio,
jest pan pewny, dla mnie to była linia!-zaprotestował Ignaczak. –Jeest! Aga! Punkt dla nas!
22:19. Celując
zawsze w Borsuka zdobyłam kolejne 2 puntky.
Trybuny
krzycza „OS-TA-TNI! OS-TA-TNI!”
Rzucam pilke w
gòre, 3 kroki i strzal.............
***
No Hej hej hej! Wiem wiem, dlugo mnie nie bylo, przepraszam, ale wiecie, nauka-dom-trening-mecz i od nowa. Mam nadzieje ze podoba sie :) KOMENTUJCIE KOCHANI I GLOSUJCIE W ANKIECIE!! <33
NAUKA!! Ahahahahahahahahaha tym to mnie zwaliłaś z nóg xD ;*
OdpowiedzUsuńNo fajne, fajnie borsuku xD
Czekam na więcej :)
uajzo ty moja <33
UsuńBorsuk? Czemu borsuk?
OdpowiedzUsuńAle przegrali, łajzy. ;D
czekam na kolejny rozdział.
A tak, w ten moj lebek wpadl mi borsuk, i mamy blody-borsuk :D
Usuńsuper blog :) przeczytałam wszystko za jednym razem. :) Juz nie mogę doczekać się co bedzie dalej :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie, gdzie razem z koleżanką piszemy własne opowiadanie :) http://volley-story-resovia.blogspot.com/
Jak możesz informuj mnie o nowościach u ciebie :D
Hej! Bardzo sie ciesze ze spodobal ci sie moj blog :) Obiecuje, bede zagladac do ciebie, i bede tez informowac o nowych rozdzialach :) Pozdrawiam.
Usuńhttp://as-prosto-w-serce.blogspot.com/ - jeżeli masz ochotę, zapraszam na piętnasty rozdział :)
OdpowiedzUsuńhttp://back-to-love-one-step.blogspot.com jeśli masz ochotę zapraszam na 20 rozdział :D
OdpowiedzUsuńBorsuk? hah :D
Ba! żaden plastik nie będzie pluł ma, w twarz! ;p
OdpowiedzUsuńBorsuk hahhahahhaha! Ostatnio koleżankę nazywam Łosiu .... ale tak pieszczotliwie ... co a bania hhahha
Czekam na kolejny rozdział! :)
Pozdrawiam,
Inna.
Zapraszam na kolejny rozdział, który znajdziesz na http://siatkowka-w-rytmie-rock-n-rolla.blogspot.com/.
UsuńPozdrawiam,
Inna.
Zapraszam na nowy rozdział:)
OdpowiedzUsuńhttp://169141613.blogspot.com/.
Serdecznie zapraszam na dziewiątkę u mnie :)
OdpowiedzUsuńnaranja-vb.blogspot.com
Zapraszam na rozdział 5 - http://nad-przepasciaa.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńTak jak prosiłaś informuję Cię o nowym, drugim rozdziale na http://i-still-believee.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam do czytania i komentowania :)
zapraszam na dziewiątkę- http://dzikaprzygodazsiatkowka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńS. ;*
Świetny rozdział +
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na kolejny, już VIII, rozdział na moim blogu ! ♥
siatkowkanaszymzyciem.blogspot.com
Zapraszam na szósteczkę u mnie ;D
OdpowiedzUsuńhttp://169141613.blogspot.com/