niedziela, 17 lutego 2013

Rozdzial 1


Boszz…jestem cała spocona po tym okropnym i baaaardzo ciezkim treningu. Pod koniec  trener zawołał nas i przyponial o nastepnym meczu. Musimy go wygrac, jak nie to odpadamy. I ten okropnie zły kołcz postanowil ze będziemy mieć trening codziennie o 10.
Panie…zmiłuj sie…ja o 10 odpoczywam w krainie Morfeusza.
Po dwu( i pół ) godzinnyn treningu wròciłam do domu. Od razu wziełam prysznic i mòj tyłeczek usadziłam pod posciel.
Wstalam o 8 rano, wiec mam jeszcze dwie godzinki, na dole jest dość cicho, co oznacza że olbo kujon sie uczy abo śpi. Jestem przy pierwszej opcji. Odpalilam laptopa i zalogowałam sie na Fb i Nk. Przy okazji zajrzałam również na moją ulubioną strone o Reprezentacja Polski w piłce siatkowej mężczyzn.
Kliklelam w ikone “Aktualności” a tam wpadl mi w oko  pewien artykuł:
“Chcesz wygrac 2 bilety na  najbliższy mecz? To proste! Musisz wymyśleć nowe hasło na tegoroczne MŚ.
Zbieramy wasze pomysły do 21 czerwca. ”
A co mi tam…spròbuje. Hmmm…moze rymowanka jakas?

“Jeśli dzisiaj grasz w siatkówkę
Będziesz mieć najzdrowszą główkę.”    

Nie no Aga, wyśmieją cie, stać cię na więcej..

“Siatka, siatka moja druga matka”
Ale ja mam zrytą banie…
“Taka jest alternatywa,że siatkówka wciąż wygrywa..!”
No blisko blisko..ale jeszcze nie to..
“Jedno serce, jedno bicie
to siatkówka jest mym życiem!”

TAK, to jest to!  A co mi tam…wysyłam.
Po wyslaniu, wstałam, ubrałam sie I zjadłam śniadanie. Tak jak myślałam kujon juz był przy książkach.
-Dziewczyno czy ty wiesz ze za 15 minut wychodziny na trening?-zapytalam ironicznie
-Ktòra godzina?
-9.10
-O kurczaki z kartofelkami, spóźnimy się..
-Co ty gadasz kobieto?
-Oj postanowilam ze musze ograniczyc przekleństwa…-  strzeliłam tradycyjnego face plam'a jak to uslyszaałam.

Po kilku minutach  byłyśmy gotowe do wyjścia, o dziwo nie zapomnialam niczego.
Trening ciezki, mina szybko. Jak zwykle rozpoczą sie 20 okrążeniami I rozgrzewką. Ostatnia godzina to tradycyjny meczyk.
Po treningu zeszyłyśmy do szatni I razem z Pauliną wròciłyśmy do domu.
Moja kolej na zrobienie obiadu…postanowiłam że ugotuje spaghetti. Po niecałej godzinie gotowania moja
Specjalność byla gotowa. Po zjedzieniu umylam naczynia I poszlam do pokoju.
-Oj Maciek, wiesz że w ostatnim okresie musze sie więcej uczyć.  Nie gniewaj sie ale nie zobaczymy sie dzisiaj-nagle uslyszałam głos Pauli ktòra rozmawiała przez telefon z tym lalusiem (czyt. Maciek)
-Co dupek (czyt. Maciek) nie daje ci sie uczyc?-uchyliłam drzwi Pauli wchodząc do pokoju.
-No tak samo jak ty teraz-odpowiedziala wystawiajac mi jezyk
-Nie pokazuj języka bo Ci krowa nasika
-Czyli ty-zasmiala sie
-Osz ty! Co powiedziałaś?!-rzycilam w nia poduszka smiejac sie
-To co  słyszałaś a teraz wypad!

Wyszłam z pokoju I wròciłam do mojego, włączyłam laptopa I zalogowałam sie na poczcie. 1 nowa wiadomość….
                                                                           ***

No i mamy pierwszy rozdzial...o niczym i nie podoba mi sie za bardzo, ale OBIECUJE  ze w nastepnym bedzie duzo akcjji :D 
W nocy nudzilo mi sie...wiec postanowilam napisac cokolwiek. Mam nadzieje ze podoba sie. 
KOMENTUJCIE ( źle i dobrze)

10 komentarzy:

  1. Super rozdział o ogólnie cały blog ;)
    Zapraszam w wolnej chwili do siebie na nowy rozdział http://peryferiesiatkarskie.blog.pl/2013/02/16/rozdzial-25-kazdy-jest-kowalem-wlasnego-losu/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczyna się interesująco- treningi, no i te hasła! “Siatka, siatka moja druga matka”- the best (gdyby to wysłała, gwarantowana nagroda! ;p) Chociaż i tak pewnie wygra te bilety, czy się mylę?
    Czekam na następny, S.
    http://dzikaprzygodazsiatkowka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiadomo :D
      Musisz czekac i zobaczysz ;)
      Rozdzial powinnam dodac pojutrze (19.02.1013)

      Usuń
  3. Uhuhuhuuu fajnie się zapowiada, coś czuje, że przyjaciółeczki pojadą na ten mecz :)
    Czekam na więcej i zapraszam do mnie

    http://zeby-zyc-trzeba-grac.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie trochę brak akcji powiem szczerze, ale nawet fajne ;)
    Zapraszam do mnie: siatkowkanszymzyciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko :) Powiedzialas swoje zdanie i nic nie ma do Ciebie. Wrecz przeciwnie ciesze sie. Na poczatku opowiesci napewno nie ma akcji, narazie powoli zaczynacie poznawac bohateròw itp. :)

      Usuń
  5. zapraszam na nowy rozdział ;)
    http://dzikaprzygodazsiatkowka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń