piątek, 15 lutego 2013

Prolog


29 Czerwiec.
Pierwszy dzien wakacji. WRESZCIE.
Mój każdy dzień zaczynał i kończył się tak samo. Rano wstawałam  o siódmej, ubierałam się, myłam się jadłam śniadanie i wychodziałam do szkoły. Wracałam o piętnastej, jadłam obiad, odrabiałam lekcje  aż do godziny siedemnastej. Chodziłam na treningi na 17.30 wracalam o 19/20. Kąpałam sie i kładłam się spać. Teraz są wakacje. Dwa miesiące laby, nic nie robienia i totalnego spokoju.
Szkoła skonczona. Trzeba szukać pracy.

Z uśmiechem  na  twarzy obudziłam sie o 9.37,wstałam z łóżka i poczłapałam do kuchni gdzie juz spożywała śniadanie Paulina, moja współlokatorka albo lepiej, przyjaciółka.
-Witam nową panią fizjopterapeutke.-przywitała sie.
-Oj tam oj tam, nie lepiej Aga? A ty co juz przy książkach od samego rana?
-Musze zdac ten egzamin na 6! A poza tym kilka miesięcy temu sama uczyłaś się po nocach.
-Dobra dobra, ucz się ucz bo nauka to potęgi klucz- rzucilam po czum wyslawilam jej jezyk i wròciłam do swojego pokoju z yogurtem i ciastkami.

-No dobra Aga, najwyższy czas  poszukać  jakiejś roboty.-powiedzialam sama do siebie po czym odpaliłam laptopa.
“Oferty pracy fizjoterapeuta, Gdansk”-wpisalam w Google. Znalazlam ich bardzo dużo. Zaczełam dzwonic do różnych ośrodków. Ale niestety żadna oferta mi nie pasowała.  Albo miejsce pracy było zajęte albo godziny mi nie pasowały.
Szukałam tak z dwie godziny, ale nic. Podniosłam białą flage I poddalam sie.
Wyłączyłam laptopa I włączyłam głośną muzykę. O dziwo Paulina nie drze sie zeby  ściszyć.
Wziełam szybki prysznic, ubrałam się w czarne spodenki, fioletową bluzkę na ramiączka i narzuciłam szary sweter, Włosy wysuszyłam i spięłam w luźnego warkocza  i wyszłam z łazienki. Zeszłam na dół a tam Paulina ciągle się uczyła.
-Dziewczyno! Daj se luz! Uczysz sie i uczysz. – Krzyknelam z usmiechem
-Oj wez ze mnie zejdz!-odpowiedziala rzucajac mi poduszke.
-No nie, koniec, wychodzimy na miasto!- zamknelam jej ksiazke i odłożyłam ją.
-No niech ci będzie-wstala-tylko daj mi sie przebrać.-dodala
-Szybko!! Raz dwa! Raz,dwa!-krzyknelam klepiąc po tylku
-To bolalo glupia małpo!-odwròciła sie
-Miało boleć orangutangu a teraz juz idz!

Po 5 minutach ten kujon byl juz gotowy I ruszylysmy do miasta. Spedzilysmy mile popoludnie. Przy okazji kupiłyśmy sobie kilka ciuszkòw. 
Wróciliśmy do domu  ok.17. Wiec tylko 30 minut na zebranie sie na trening.
Wziełam blyskawiczny  prysznic i przyszykowałam torbe:  buty są, woda jest, koszulka jest, spodenki są wszystko chyba jest.
-Gotowaaa??-krzyknela Paulina
-Tak! Juz ide!
-Masz wszystko? Zawsze cos zapominasz ciamajdo
-Oj mam mam wszystko mamo!
-Spodenki?
-Mam!-wyszczerzylam sie
-Buty?
-Mam, chodz juz
-Ochranaicze?
-O kur….zaraz wracam
-HAHA! Ciamajda!
-Dobra dobra kujonie chodz juz bo sie spòznimy!-rzeklam po czym wyszlysmy z mieszkania i ruszylysmy na hale.
- Dąbrowska znòw sie spóźniłaś!!!-uslyszalam krzyk trenera gly weszlam na hale
-Przepraszam trenerze
-Idz do szatni i szybko sie przebieraj.-usmiechna sie

No nie moge z tym kołczem! 

9 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem co będzie dalej, jak na razie jest świetnie :)
    Zapraszam do mnie:
    http://zeby-zyc-trzeba-grac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozdzial nr. 1 dodam moze pojutrze. Nie chce codziennie dodawac, bo i tak rozdzial strasznie dlugo pisze.

      Usuń
  2. Hej. Zajebisty prolog. Szykuje się dość fajnie. Czekam na więcej. Zapraszam do mnie ! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje! I ciesze sie ze ci sie podoba! :) Bede co jakis czas zagladac do ciebie! ;)

      Usuń
  3. Zapowiada się ciekawie. Nie mogę się doczekać jak dalej potoczy sie akcja.

    http://urojona-milosc.blogspot.com/ Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm, ciekawie się zaczyna :) Czekam teraz tylko na pojawienie się naszych siatkarzy! :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie - http://nad-przepasciaa.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nudno, nudno i jeszcze raz nudno. A co ja robie kiedy sie nudze? (o godz. 00:49) Pisze rozdzial. Hehehe
      Moze dodam rano, jak nie to popoludniu. Pozdrawiam! :)

      Usuń